Mam dwóch faworytów jeżeli chodzi o wina afrykańskie...
Pierwsze z nich to wytrawne czerwone wino z RPA o wdzięcznej nazwie Lyngrove Platinum Pinotage. Ma wspaniały czekoladowy aromat, można w nim również wyczuć nutkę jagodową. Przyznam się, że piję je tylko na specjalne okazje ponieważ butelka kosztuje ponad 100zł.
Kolejnym moim faworytem jest wino, które również pochodzi z RPA- Kumala Cape Classics Red. Bardzo przyjemne w smaku, o jeżynowej nucie. Jest mieszanką dwóch odmian winorośli- Merlot i Pinotage. Wspaniały dodatek do deserów.